Dziecko opowiada o swojej mamie. Przedstawia ją. Opisuje cechy zewnętrzne (kolor oczu, włosów). Wymienia cechy charakteru. Dziecko mówi, co lubi robić ze swoją mamą.
Należy zwrócić uwagę, aby dziecko wypowiadało się pełnymi zdaniami.
Rodzic czyta zagadki o emocjach, prosi dziecko o podanie nazwy emocji.
Jaka to emocja? Powiedzcie dzieci- Mówią o nim, że ma wielkie oczy,
Rączki wymachują, ciało w górę leci, Gdy się do naszego umysłu wtoczy,
Oczy jak iskierki się zapalają, Trzęsie nami śmiało
Wszystkie ząbki usta odkrywają. I paraliżuje całe ciało.
Rodzic rozmawia z dzieckiem i tłumaczy znaczenie słowa „empatia”.
Empatia – to zdolność rozumienia uczuć i potrzeb innych osób, spojrzenia na rzeczywistość z ich perspektywy.
Rozmowa na temat przekazu muzycznego na podstawie utworu „W grocie króla gór” E. Griega lub „Marzenie” R. Schumana.
Dziecko leży na dywanie i wyobraża sobie, co opowiada dany utwór.
Po wysłuchaniu utworów dziecko może namalować to, co sobie wyobraziło.
Link do utworu „W grocie króla gór”: https://www.youtube.com/watch?v=r__Dk4oWGJQ
Dziecko biega po pokoju, jednocześnie uderza piętami o pośladki, słucha muzyki.
Następnie, w trakcie chwilowego odpoczynku, rodzic prosi o krótką wypowiedź na temat uczuć dziecka, które pojawiły się podczas zabawy z muzyką.
Niżej został zamieszczony link do melodii.
Kubuś Puchatek obudził się wcześnie rano, był bardzo głodny i głośno burczało mu w brzuszku (brrr). Otworzył szeroko oczy i rozejrzał się dookoła (kręcimy językiem kółko).
Słoneczko już świeciło wysoko na niebie (unosimy języczek wysoko do góry) a Kubuś Puchatek był dalej głodny. Zajrzał do wszystkich słoików (dotykamy każdego ząbka) i w żadnym nie znalazł ani kropelki miodu.
Rodzic zadaje dziecku pytanie: Co wywołuje u ciebie strach?
Dziecko udziela odpowiedzi na pytanie rodzica. Rodzic także może opowiedzieć dziecku, czego się boi.
Zadaniem dziecka jest narysowanie tego, co wywołuje w nim strach.
„Zły sen” Renata Piątkowska
Jak ja nie lubię, gdy śni mi się ten pies. Jest duży, czarny i zły. Stoi na mojej drodze i warczy. Gdy unosi górną wargę, widać białe, ostre kły. Ale najgorsze są jego oczy, niespokojne i błyszczące. Śledzi nimi każdy mój ruch.
We śnie na widok tego psa ogarnia mnie taki strach, że nie mogę uciekać ani wzywać pomocy. Mogę tylko płakać, więc robię, co mogę. Tej nocy znowu czarny pies pojawił się przede mną. Wydawał się większy i bardziej groźny niż zwykle. Przysłoniłem oczy ręką, żeby go nie widzieć, i głośno zapłakałem. Obudził mnie głos taty:
Dziecko porusza się po pokoju naśladując bociana. Unosi kolana wysoko, klaszcze w dłonie, podskakuje przy tym i wypowiada słowa kle, kle, kle.
Na sygnał słowny rodzica „bocian” dziecko zatrzymuje się i staje nieruchomo na jednej nodze.